piątek, 19 lutego 2016

Inka z pudełka

Powinnam była wrzucić je wcześniej, ale się nie udało. Prezentuje Wam zdjęcia z przybycia Inki. :)
Była świetnie zabezpieczona i w bardzo dobrym stanie.



Zaskoczyła mnie ilość i drobiazgowość szczegółów na samym pudełku. Duży plus dla firmy za takie podejście do podania produktu.




Kiedy udało mi się do niej dobrać, przepadłam na miejscu. Jest przecudowna! Z jednej strony słodka i delikatna, a z drugiej ma w spojrzeniu coś zawadiackiego.


Stan peruki jest naprawdę dobry, chociaż moim zdaniem Inka nie wygląda w niej zbyt dobrze. Traci cały pazur i przypomina wyliniałe zwierze.






Włosy są niezłej jakości, chociaż wciąż się kołtunią. Głowa latała jej na wszystkie strony i nie dawała się ustawić, ale kilka gumeczek i skrócenie peruki pomogło.



To może nie najlepsze zdjęcia, światło było naprawdę kiepskie. Ale to ostatnie w starej stylizacji. Zamierzam przerobić ją na lekko rockową. Mam wrażenie, że w takiej stylizacji dopiero będzie zupełnie moja. Taka, jaką ją widzę.




Na koniec buziaczki od szczęśliwej mieszkanki nowego domu. :)

P.S. Dziś miały pojawić się nowe zdjęcia Skarbeńka, ale niestety pogoda nie pozwoliła. Tak więc jeszcze chwilę poczekacie na efekty moich zmagań.

1 komentarz:

  1. szary sweterek świetnie się komponuje
    z czerwonymi butkami - a włosy - CZAD!

    OdpowiedzUsuń